Mijają dwa tygodnie od pierwszego dłuższego wyjazdu klasy 6a do Błękitnej Szkoły we Władysławowie. No i … bardzo chcieliby tam wrócić . Każde kolejne zajęcia edukacyjne były tymi lepszymi od poprzednich, zaskakiwały i zachwycały przyrodą Morza Bałtyckiego.

Byliśmy budować brzeg klifowy i symulować jego erozję, poznaliśmy tropy i ślady żerowania zwierząt z pomocą prawdziwych okazów, które można było dotknąć, zważyć i powąchać . Podczas gry terenowej rozpoznawaliśmy drzewa i nauczyliśmy się określać ich wiek. Ostatniego dnia udaliśmy się do Helu, gdzie mogliśmy podziwiać szkielet finwala oraz posłuchać śpiewu wielu gatunków wielorybów. Na koniec dokonaliśmy połowów, brodząc w falującej wodzie po pas w woderach. W sieciach pojawiły się krewetki bałtyckie, krewetki atlantyckie i krewetki garnela oraz udającą trawę morską - iglicznia. Wśród tylu wrażeń najważniejsze stało się wspólne bycie razem, rozmowy do późna i zabawy na plaży

Tak to leciało: ... https://podstawowa.salezjanskie.pl/p638_zielona-a-nawet-bkitna-szkoa-klasy-6a.html